Autor |
Wiadomość |
Khazar
Władca Otchłani
Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 11:18, 29 Wrz 2007 |
|
"Ta zbroja to chyba z kamienia" - pomyślał Galamird. Wziął się za drugi miecz. Tym razem wziął 2 stalowe pręty. Rozgrzał oba do czerwoności w piecu, po czym ułożył je na kowadle i połączył. Zrobił to na tyle szybko, że stal połączyła się w jedną całość - nie było nawet widać łączenia. Wziął młot, i zgodnie ze wskazaniami kowala średnio mocno uderzał w środek miecza, natomiast mocno walił w jego krawędzie. Dodatkowo zdążył jeszcze wzmocnić miejsce połączenia stali. Pewne było, że powstały miecz będzie dwuręczniakiem - już na wczesnym etapie produkcji był duży i raczej nieporęczny. Jednak jego waga i siła rekompensowały wszystko. Jeszcze raz umocnił miejsce łączenia. Zanurzył miecz w wodzie. Trzymał go tam około 30 sekund. Wyciągnął miecz z wody. Stal już dawno stwardniała. Wziął młotek i z całej siły uderzył w miejsce łączenia. Miecz przetrwał bez trudu. Załadował go do osełki, po woli go ostrząc. Upłynęły około 2 godziny. Przez następną godzinę Galamird tworzył rękojeść. Ej ty, mam kolejny miecz do rozbicia - zawołał do kowala.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
extractor
Moderator
Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
|
Wysłany:
Nie 15:41, 30 Wrz 2007 |
|
Kowal zaśmiał się. Wziął miecz i pokiwał głową.
- Taką produkcję na początek powiadasz?- Zamachnął się i uderzył tym razem w tarczę z desek. Miecz wbił się do połowy, resztę dokonało prawo fizyki. Po chwili kowal uderzył w zbroję która zaszczebiotała i leciutko się wgniotła w miejscu uderzenia.
- Dobra robota. Oto twoja Danina.- Poweidział rzucając mu mieszek z 50 sztukami daniny. Miecz zaś wsadził do stojaka na broń.
- Nie mówiłem ci, ale możesz też spróbować robić ostrza halabadry. Bardzo przydatne w przypadku najazdy kawalerii.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Khazar
Władca Otchłani
Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 15:59, 30 Wrz 2007 |
|
No, teraz zobaczysz co to znaczy prawdziwe kowalstwo - zaśmiał się Galamird. Wziął 1 kawałek stali, rozgrzał ją do czerwoności w piecu. Szybko położył na kowadle, po czym dość mocno ją spłaszczył. Wykuł charakterystyczny czubek halabardy. Następnie usunął nadmiar stali, zostawiając tylko pasek na późniejsze połączenie. Póki stal była jeszcze gorąca chwycił ów pasek i wygiął go. Następnie Galamird połączył powstały uchwyt na kij z resztą ostrza. Bardzo solidnie. Pozostał mu ostatni etap kucia. Spłaszczył końcówki ostrza, natomiast nie spłaszczał go przy miejscu łączenia. Postanowił przyozdobić ową halabardę. Stal nadal była gorąca. Szybko wziął dłuto i wykuł wzorek na górze klingi. Szlak miał głębokość maksymalnie 1 milimetr, dzięki czemu nie osłabiał konstrukcji broni. Sprawdził jeszcze raz łączenie, poprawił je. Zanurzył ostrze w wodzie. Przytrzymał je tam około 10 minut. Stal dawno stwardniała. Jako, że było to tylko ostrze halabardy, nie potrzebowało rękojeści. Ej, chyba wykułem coś - rzekł Galamird do kowala.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
extractor
Moderator
Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
|
Wysłany:
Pon 13:30, 01 Paź 2007 |
|
Kowal wziął ostrze i zaczął się mu przyglądać. Po chwili odrzekł:
- Chyba będzie dobre. Wzbogaciłeś się synu o następne 50 sztuk daniny. Nieźle ci to idzie, ale dużo czasu zajmuje. Wiem! Mam dla ciebie zadanko. Idź do lasu i... Hm... O, z pomocą Serela upolujcie zwierzę, najlepiej wilka. Skórę przynieś do mnie. Dam ci szansę wykucia wilczego pancerza, jakie to zazwyczaj robią wikingowie, a po co powiem ci po wyrobieniu jej. Pasuje? 50% zysku ze zbroi idzie dla ciebie.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Khazar
Władca Otchłani
Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 13:38, 01 Paź 2007 |
|
No dobra - powiedział Galamird, po czym odszedł w stronę -> lasu.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Khazar
Władca Otchłani
Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 15:49, 05 Paź 2007 |
|
Wróciłem ! - krzyknął Galamird i rzucił na stół skóry.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
extractor
Moderator
Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
|
Wysłany:
Pią 15:53, 05 Paź 2007 |
|
- Nie musisz krzyczeć.- Powiedział kowal.
- Idealnie, dwie skóry.- Kowal teraz po trochu wytłumaczył co i jak Galamirdowi i sam wziął jedną skórę i zaczął robić zbroję.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Khazar
Władca Otchłani
Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 15:59, 05 Paź 2007 |
|
Zgodnie ze wskazówkami Kowala Galamird zabrał się za zbroję. Wykuł piękny puklerz z najlepszej stali, jaką znalazł. Następnie na wierzch dołączył futro wilka, które dokładnie oprawił. Całość połączył. Powstał piękny pancerz, na dodatek dostatecznie gruby, by zapewniać ochronę, i dostatecznie lekki by jako - tako zapewniać zręczność w walce. Był wielokrotnie utwardzany, nie było szans, by rozbił się od kilku uderzeń.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
extractor
Moderator
Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
|
Wysłany:
Pią 16:04, 05 Paź 2007 |
|
Kowal podeszedł do Galamirda i wział zbroję.
- Mhm...- Zamruczał po czym zaczął dookoła oglądać. Po chwili westchnął.
- Tutaj jest lekko uszkodzona... Przy dołanczaniu futra musiałeś uszkodzić... No, ale to się da naprawić.- Po jakimś czasie dziura była "załatana" stalą.
- Dobrze jest. Ja też skończyłem. Poczekaj jeszcze trochę.- Tak poczekał jakiś czas i gdy Kowal skończył futro przyozdobione było złotem.
- Tak więc teraz prosze Ciebie zanieś to do pałacu z propozycją sprzedaży. Potarguj się trochę, ale nie przesadź i nie bądź zbyt pyskaty bo cię zerżną.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Khazar
Władca Otchłani
Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 16:07, 05 Paź 2007 |
|
Zrozumiałem - rzekł Galamird po czym odszedł do -> pałacu.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Khazar
Władca Otchłani
Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 16:39, 05 Paź 2007 |
|
Wróciłem, podbiłem cenę za pancerz z 400 do 750 sztuk daniny. Chyba korzystny interes ? - zapytał się kowala Galamird.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Khazar dnia Pią 16:41, 05 Paź 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
extractor
Moderator
Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
|
Wysłany:
Pią 16:41, 05 Paź 2007 |
|
Kowal popatrzył na niego.
- A to nie jest źle. - Po chwili podzielili się porówno monetami i w ten sposób Galamird wzbogacił się o 750 sztuk daniny.
- Zadowolony?- Spytał na koniec kowal.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Khazar
Władca Otchłani
Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 17:03, 05 Paź 2007 |
|
Nigdy nie za wiele - powiedział Galamird. Poczekaj chwilę, mam kilka pomysłów na nowe rodzaje broni. Galamird chwycił stal, a jako że trafił mu się duży kawałek, wykuł z niego kilka broni. Ale po kolei. Najpierw rozgrzał stal, oddzielił niewielki jej kawałek. Spłaszczył go, po czym wyżłobił w nim otwór. Ostro wyrównał wszystkie krawędzie, z wyjątkiem jednej. Ostrze zaczęło przybierać dziwne kształty. Cztery otwory połączył z rączką, jedną krawędź zaostrzył. Solidnie poprawił konstrukcję nowo powstałej broni. Na ostrej krawędzi wyrzeźbił cztery kolce. Jako że kowal nie potrafił zbytnio się za to zabrać, Galamird pokazał mu, o co chodzi. Wsunął palce do otworów, chwycił za rączkę. Trzyma się to tak - powiedział. Wiem że nie jest to broń szturmowa, ale zapewniam, że jeśli chodzi o zgranie z człowiekiem nie znajdziesz lepszej. Zakłada się ją po prostu na pięść i uderza tak, jak normalnie. Galamird odwrócił się i wziął kolejny kawałek stali. Ponownie wyrzeźbił rączkę, połączył ją z resztą. Na razie "broń" wyglądała jak kawałek stali w kształcie litery "T". Nieziemsko naostrzył końcówkę broni, Była bardzo ostra. Następnie w miejscu łączenia zostawił stal tępą, a także zwężał ją. Była ona dostatecznie gruba, by wytrzymać kilka uderzeń, i dostatecznie cienka, by nie uwierać. To też nie ma przyszłości jako broń frontowa. Ale jeśli walczymy z kimś nie posiadającym zbroi, jestem pewien że spiszę się bosko. Chwycił nowo powstałą broń, zacisnął pięść. Między dwoma palcami przebiegało miejsce łączenia. Sztylet sztywnie sterczał. Odłożył i tę broń. Wziął resztkę stali i wykuł z niej zwykły sztylet. Dorobił dobrą rękojeść. Chyba skończyły mi się na dziś pomysły - rzekł do kowala
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
extractor
Moderator
Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
|
Wysłany:
Sob 13:34, 06 Paź 2007 |
|
- Wiesz... Jak chcesz wymyślać nowe bronie to zrób plan i rób porządne je a nie takie... Coś.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Khazar
Władca Otchłani
Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 14:27, 06 Paź 2007 |
|
Człowieku czy sugerujesz, że są nieporządne ? A zresztą. Nie rób czasem takich rodzai. Są zarezerwowane dla mnie. Galamird obrócił się na pięcie i chwycił za stal, po czym wykuł najzwyklejszy w świecie miecz. Skorzystał z całej wiedzy, którą posiadał. Starannie dorobił rękojeść.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|